Niemożliwe, ilu osobom przeszkadza to, że inni są szczęśliwi. A ilu przeszkadzają walentynki! Co ciekawe – marudzą tylko ci, którzy nie mają ich z kim obchodzić, bo nie słyszałam narzekania ze strony kogoś, kto jest zakochany, czyli kto ma prawo obchodzić te święto pełną parą, by było ono zbyt komercyjne, przereklamowane, rozdmuchane – no, może tak myślą, ale mimo to chętnie świętują 14 lutego, obdarowując drugą stronę oryginalnymi prezentami, czy zabierając na jakąś pyszną kolację, tudzież wymyślając różne niestworzone niespodzianki.
Walentynki 2008: Wszędzie ci zakochani!
