Aktualności BIZNES ekonomia Gospodarka IRG SGH koninktura nastroje pieniądze SGH

Straszenie przedsiębiorców kryzysem szkodzi gospodarce

Straszenie przedsiębiorców kryzysem szkodzi gospodarce
Jeśli nie zniknie pesymizm wśród konsumentów i przedsiębiorców, nie mamy co liczyć na poprawę sytuacji gospodarczej ? twierdzą eksperci SGH. Oceniają, że tylko poprawienie nastrojów pozwoliłoby na odbicie się polskiej gospodarki od dna w ciągu kolejnych sześciu-dziewięciu

Data publikacji: 2012-11-16, 06:15
Oryginalny tytuł wiadomości prasowej: Straszenie przedsiębiorców kryzysem szkodzi gospodarce
Kategoria: Gospodarka, BIZNES

Jeśli nie zniknie pesymizm wśród konsumentów i przedsiębiorców, nie mamy co liczyć na poprawę sytuacji gospodarczej ? twierdzą eksperci SGH. Oceniają, że tylko poprawienie nastrojów pozwoliłoby na odbicie się polskiej gospodarki od dna w ciągu kolejnych sześciu-dziewięciu miesięcy.

Straszenie przedsiębiorców kryzysem szkodzi gospodarce Gospodarka, BIZNES - Jeśli nie zniknie pesymizm wśród konsumentów i przedsiębiorców, nie mamy co liczyć na poprawę sytuacji gospodarczej ? twierdzą eksperci SGH. Oceniają, że tylko poprawienie nastrojów pozwoliłoby na odbicie się polskiej gospodarki od dna w ciągu kolejnych sześciu-dziewięciu miesięcy.

Jeśli nie zniknie pesymizm wśród konsumentów i przedsiębiorców, nie mamy co liczyć na poprawę sytuacji gospodarczej ? twierdzą eksperci SGH. Oceniają, że samo tylko poprawienie nastrojów pozwoliłoby na odbicie się polskiej gospodarki od dna w ciągu kolejnych sześciu-dziewięciu miesięcy.

Pogarsza się ocena sytuacji gospodarczej w Polsce. Z cyklicznych badań, prowadzonych przez Instytut Rozwoju Gospodarczego Szkoły Głównej Handlowej wynika, że wartość wskaźnika koniunktury w październiku wyniosła ?21,2 pkt i była niższa o 5,4 pkt w porównaniu do wyników sprzed trzech miesięcy. Jest też dużo gorzej niż rok temu. W ujęciu rocznym spadek był dwukrotnie wyższy i wyniósł 11 pkt.

 ? To, co obserwujemy teraz w czwartym kwartale, każe nam wsłuchiwać się w gospodarkę, czy zbliżamy się już do dna kolejnego kryzysu i nastąpi odbicie, czy jednak te spadki, choć coraz mniejsze, będą trwały jeszcze jakiś czas ? ocenia wyniki badania jego autorka, prof. Elżbieta Adamowicz z SGH.

Znaczący wpływ na koniunkturę w najbliższym czasie będzie miała psychologia.

 ? Przede wszystkim muszą się zmienić nastroje uczestników działalności gospodarczej. W tej chwili wszyscy są atakowani przez negatywne informacje i utrzymuje się bardzo wysoki poziom pesymizmu. Jeśli ten pesymizm zniknie, to wtedy będziemy oczekiwać poprawy aktywności gospodarczej. Wnioskując z obrazu, jaki wynika z badań koniunktury, powinno to nastąpić w przeciągu dwóch, trzech kwartałów ? mówi prof. Adamowicz.

Jednak nic na takie zmiany nie wskazuje. Gorsze niż obecnie nastroje panowały jedynie na przełomie lat 2008-2009, kiedy na dobre rozszalał się światowy kryzys ekonomiczny.

A to już wiesz?  Bracia Szczepanikowie z zespołu Pectus zjedzą walentynkową kolację z fanami

Najgorsze wskaźniki dotyczą koniunktury w obszarze gospodarstw domowych. W IV kwartale tego roku zbliżyły się do poziomu ?60 pkt.

 ? Zawsze gospodarstwa domowe, konsumenci są najbardziej pesymistyczni w wyrażaniu swoich opinii ? tłumaczy prof. Adamowicz.

Zwiększa się odsetek tych, którzy mają problemy z terminową spłatą należności.: z 33,6 proc. w lipcu do prawie 42 proc. w październiku. Coraz mniej osób deklaruje chęć zakupu mieszkania czy samochodu.

Jednocześnie w badaniu pojawiły się deklaracje o rosnących możliwości odkładania pieniędzy. Może to zwiastować nadejście pozytywnych trendów w naszej gospodarce.

 ? Jeśli w gospodarstwach domowych maleje ten pesymizm dotyczący dochodów, jeśli gospodarstwa przewidują, że będą miały większą możliwość oszczędzania, to w kolejnym kroku powinno się to przełożyć na wzrost konsumpcji ? zauważa autorka badań.

A większa konsumpcja to lepsze nastroje wśród przedsiębiorców. Obecnie najniższe wskaźniki koniunktury w IV kwartale tego roku notowane są w budownictwie (ok. ?35 pkt), transporcie (?32), handlu (?10) i przemyśle (?5).

Odmienna sytuacja panuje w sektorze bankowym, gdzie wskaźnik jest na plusie i wynosi ponad 10 punktów. Może to świadczyć o tym, że banki przetrwały kryzys w bardzo dobrej kondycji.

? To jest taki sektor, który najwcześniej reaguje na zmiany. Poprawiają się nastroje gospodarcze i wtedy bardzo szybko reagują rynki finansowe, systemy i instytucje finansowe. Być może zatem poprawa kondycji w tym sektorze jest także optymistycznym sygnałem, że wkrótce nastąpi ożywienie w całej gospodarce ? dodaje prof. Elżbieta Adamowicz z SGH.

Instytut Rozwoju Gospodarczego Szkoły Głównej Handlowej wraz z Konferencją Przedsiębiorstw Finansowych od sześciu lat, cyklicznie co trzy miesiące badają kondycję polskich gospodarstw domowych i przedsiębiorstw.

źródło: Biuro Prasowe
Załączniki:
Straszenie przedsiębiorców kryzysem szkodzi gospodarce Gospodarka, BIZNES - Jeśli nie zniknie pesymizm wśród konsumentów i przedsiębiorców, nie mamy co liczyć na poprawę sytuacji gospodarczej ? twierdzą eksperci SGH. Oceniają, że tylko poprawienie nastrojów pozwoliłoby na odbicie się polskiej gospodarki od dna w ciągu kolejnych sześciu-dziewięciu miesięcy.
Hashtagi: #Gospodarka #BIZNES

Artykuly o tym samym temacie, podobne tematy